17 lutego kociarze z całego świata obchodzą Międzynarodowy Dzień Kota. Koty mają wielu wielbicieli ze względu na swój wyjątkowy charakter. Te urocze, inteligentne futrzaki wykazują się niezwykłym sprytem i indywidualnością. Trzeba z nimi postępować rozważnie, gdyż łatwo je urazić. I choć popularne przysłowie twierdzi, że koty mają 9 żyć, to jednak są to stworzenia delikatne, o które musimy dbać z wykorzystaniem najnowszych osiągnięć nie tylko w zakresie diagnostyki i leczenia weterynaryjnego, ale też techniki. Koty są też bardzo popularnym motywem w świecie reklamy, brandingu, a co za tym idzie również w kontekście własności intelektualnej.
Właścicielom i kotom ułatwia życie np. ten fenomenalny wynalazek, jakim jest samoczyszcząca kuweta dla kota. To amerykańskie cudo, o nazwie Litter Robot 3. w ekspresowym tempie zyskało popularność i wielbicieli. Inteligentne urządzenie dzięki czujnikowi wagi i ruchu rozpoznaje moment wyjścia zwierzaka z toalety, po czym automatycznie rozpoczyna czyszczenie. Niweluje nieprzyjemne zapachy, oddzielając czysty żwirek od brudnego. Zgłoszenia wynalazku dokonano 04.02.2011 pod numerem PCT/US2011/023770. Producenci pomyśleli nawet o tym, aby pupil podczas korzystania z toalety, czuł się jak „pod gołym niebem”, dlatego też wbudowano do urządzenia frontowe duże okienko.
Kocia branża to również ogromny rynek odbiorców. Producenci pożywienia i gadżetów dla kotów prześcigają się, by z rozmachem wejść na rynek ze swoim towarem. Trudne zadanie mają przedsiębiorcy, którzy postawili na karmę. Na rynku jest mnóstwo różnych marek do wyboru. Wiadomo, że im chwytliwsza reklama tym większa szansa na to, aby zachęcić potencjalnego odbiorcę do zakupu.
Największą rozpoznawalność na świecie ma marka koncernu Mars, czyli Whiskas. Na całym świecie zarejestrowanych jest blisko 900 różnych wariantów znaków towarowych zawierających tę nazwę (oprócz karm, także przysmaki, a nawet kocie mleko). Prawdopodobnie żadna inna marka „zwierzęca” nie jest tak rozpowszechniona.
(źródło: EUIPO)
Najprostszym skojarzeniem jest umieszczenie słowa „kot” w kontekście produktów przeznaczonych dla tych zwierząt. Np. znak słowny „MR CAT” (nr zgłoszenia Z.347341, 13.10.2018 r.) dotyczy działalności obejmującej produkcję zabawek i karmy dla kotów.
Ale wizerunek kota nie zawsze wykorzystywany jest w tak oczywisty sposób. Koty kojarzą się nie tylko z inteligentną, charakterną, puchatą kulką, ale utożsamiane są z nimi również pewne charakterystyczne cechy. Dlatego też firmy bardzo chętnie przywołują skojarzenia związane z kotami w swoim logo czy nazwie w wielu różnych branżach. Np. firma Black & White Energy Drink zgłosiła 04.02.2014 znak słowno-graficzny „WHITE CAT” (nr zgłoszenia Z.424450).
(źródło: UPRP)
Dlaczego akurat kot jest tak popularny w brandingu? Powodów może być wiele. Może chodzi tutaj o element dzikości mimo udomowienia, wyjątkowość, indywidualizm? Smak napoju energetycznego ma się kojarzyć z drapieżnością i mocą?
Skoro jest „WHITE CAT” to musi oczywiście być również i „BLACK CAT” (nr zgłoszenia
Z.261338). Ten znak słowno-graficzny zgłoszono 21.02.2003r. I tutaj małe zaskoczenie. Właściciel znaku działa w branży kosmetycznej i chemicznej, a sam znak dotyczy „kremów, past i płynów do mycia bardzo brudnych rąk”. No cóż, jak wiemy koty to bardzo schludne zwierzęta, które same dokładnie czyszczą swoje futerka.
(źródło: EUIPO)
O kocich patentach, znakach czy wzorach można by mówić bez końca. Zgłaszane wnioski bywają zaskakujące, ale wiadomo, że każdy jak kot, również brandingowy, chadza własnymi drogami.
Autor: Monika Faryma