Dlaczego warto wykonywać badanie znaku towarowego przed jego zgłoszeniem oraz monitoring po zgłoszeniu?
3 lata temu w polskim prawie dotyczącym znaków towarowych nastąpiły ważne zmiany. Wcześniej ekspert Urzędu Patentowego weryfikował, czy w stosunku do zgłoszonego znaku towarowego nie zachodzą przeszkody bezwzględne, uniemożliwiające uzyskanie prawa wyłącznego. Przeszkody bezwzględne to opisowy charakter oznaczenia, brak zdolności odróżniającej, naruszanie praw osobistych lub majątkowych osób trzecich, sprzeczność z porządkiem publicznym albo dobrymi obyczajami. Ekspert sprawdzał też, czy nie zachodzą przeszkody względne, np. czy znak nie jest identyczny lub podobny do zarejestrowanych wcześniej znaków przeznaczonych do oznaczania identycznych lub podobnych towarów i usług.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, po wpłynięciu zgłoszenia Urząd Patentowy weryfikuje, czy nie zachodzą bezwzględne przeszkody dla rejestracji znaku. Oprócz tego dostarcza zgłaszającemu niewiążącą informację o istniejących wcześniejszych prawach. Następnie w ciągu 3 miesięcy od daty opublikowania informacji o zgłoszeniu znaku można wnieść wobec niego sprzeciw. Zawarte w sprzeciwie zarzuty Urząd Patentowy rozpatruje w toku postępowania sprzeciwowego.
Konsekwencje zmian
Konsekwencją odejścia od systemu „badawczego” jest konieczność monitorowania wpływających zgłoszeń przez właścicieli praw wcześniejszych. Badania znaków towarowych powinni też przeprowadzać zgłaszający. Pozwala im to uniknąć konfliktu z wcześniej zarejestrowanymi znakami, a także zorientować się, kto mógłby mieć podstawy do złożenia sprzeciwu wobec ich zgłoszenia.
Zgodnie z obowiązującą procedurą może się zdarzyć, że różne podmioty zgłoszą identyczne lub bardzo podobne znaki towarowe. Niestety znaki te mogą otrzymać ochronę, chyba że… przedsiębiorca wniesie sprzeciw w ciągu 3 miesięcy od publikacji „niechcianego” znaku w Biuletynie Urzędu Patentowego. Jeśli sprzeciw nie zostanie wniesiony w terminie, identyczny lub podobny znak zostanie zarejestrowany, a jedyną metodą na jego wyeliminowanie z rynku będzie unieważnienie – procedura obarczona większym ryzykiem, czasochłonna i kosztowna.
Skąd przedsiębiorca ma wiedzieć, czy ktoś zgłosił identyczny lub bardzo podobny znak? Powinien monitorować zgłoszenia oznaczeń publikowane przez UPRP przy wsparciu rzecznika patentowego, który oceni, czy w danej sytuacji mamy do czynienia z naruszeniem.
Z usługi monitoringu warto również korzystać w celu ochrony posiadanego już prawa, np. wykrycia oznaczeń konkurujących ze znakiem towarowym przedsiębiorcy. Monitoring daje te możliwość zorientowania się w działaniach konkurencji oraz trendach na rynku.
Poniżej pokazujemy dwa przykłady:
Przykład 1.
Duży producent napojów posiada „wiodący” unijny znak towarowy, którym sygnuje swoje towary od wielu lat. Towary są sprzedawane w Polsce, ale producent myśli o rozszerzeniu rynków zbytu na inne kraje Unii Europejskiej. Podczas próby wprowadzenia towarów na rynki Czech i Słowacji, okazuje się, że w tych krajach istnieją krajowe rejestracje identycznych znaków dla identycznych towarów. W tej chwili jedynym sposobem na „pozbycie się” niechcianych znaków jest kosztowna i ryzykowna procedura unieważnienia tych znaków w obu krajach. Sytuacji można było uniknąć, gdyby właściciel oznaczenia monitorował swój znak na terenie UE. Monitoring wyłapałby zgłoszenia identycznych znaków dla identycznych towarów. Wtedy możliwe byłoby złożenie sprzeciwu wobec ich rejestracji, który miałby duże szanse powodzenia. Znaki te nie otrzymałyby ochrony – a więc nie byłoby problemu.
Przykład 2.
Polski producent odzieży prowadzi rebranding. Zespół grafików wymyślił nowe, fantazyjne logo, które zostaje zgłoszone w UPRP i po kilku miesiącach zarejestrowane. Producent wprowadza na rynek oznaczone nowym logo towary. W pewnym momencie orientuje się, że na rynku pojawiają się produkty wytwarzane przez polską firmę oznaczone łudząco podobnym znakiem. Ale producent czuje się bezpieczny – przecież zarejestrował znak. Decyduje się podjąć działania prawne przeciwko wspomnianej firmie. Niestety, okazuje się, że łudząco podobny znak już uzyskał rejestrację w UPRP, mimo że został zgłoszony miesiąc później.
Jak to możliwe? Producent nie monitorował swojego znaku po zgłoszeniu i nie złożył sprzeciwu do bardzo podobnego później zgłoszonego oznaczenia. Gdyby producent odzieży monitorował swoje oznaczenie, mógłby złożyć sprzeciw wobec rejestracji bardzo podobnego znaku. Wtedy ten znak nie uzyskałby ochrony.
Wniosek jest jasny. Badania znaków towarowych oraz monitoring ich zgłoszeń i rejestracji są dla przedsiębiorców niezbędne, by bezpiecznie i odpowiedzialnie budować silne portfolio znaków towarowych.